Zespół Mercedesa nie miał większego problemu, aby pod Szanghajem zdobyć trzecie w tym sezonie podwójne zwycięstwo. Na mecie tysięcznego wyścigu Formuły 1 pierwszy zameldował się Lewis Hamilton, który już na początku wyścigu wyprzedził Valtteriego Bottasa.
Wyścig w Chinach przez lata nie porwał serc fanów a jego tegoroczna edycja z pewnością nie zmieni tego stanu rzeczy.Jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji wydawało się, że pierwsze okrążenia GP Chin mogą być bardzo emocjonujące za względu na opony. Już na okrążeniu formującym swój bolid obrócił Max Verstappen a chwilę później w jego ślady poszedł Robert Kubica.
Temperatura powietrza oscylowała w okolicy 19 stopni Celsjusza, ale podczas wyścigu tor był znacznie chłodniejszy niż w dwóch poprzednich dniach weekendu, a jego temperatura nie przekraczała 30 stopni Celsjusza.
Kierowcy mieli więc spore problemy z rozgrzewaniem ogumienia, w szczególności twardszych mieszanek.
Czołówka startowała do wyścigu na oponach pośrednich, a większość kierowców spoza czołowej dziesiątki również zdecydowała się na start na pośrednich oponach Pirelli. Czołówka dystans wyścigu pokonała jadąc na średnich, miękkich i średnich oponach.
Jeszcze przed pierwszym zakrętem Lewis Hamilton zaskoczył Valtteriego Bottasa świetnym startem i wyszedł na prowadzenie. Sebastian Vettel również dobrze wystartował i przymierzał się do zaatakowania Mercedesów, ostatecznie jednak musiał zejść na zewnętrzną część toru i został wyprzedzony przez Charlesa Leclerca.
Ekipa Ferrari nie dość, że w Chinach nie była w stanie sprostać oczekiwaniom co do swoich osiągów na szybkim torze, to po raz kolejny zrobiła wszystko co mogła, aby strategicznie zepsuć wyścig.
Przez pierwszą część rywalizacji realizator transmisji telewizyjnej skupiał się na walce kierowców Ferrari i tylko kwestą czasu było wydanie poleceń zespołowych mających zamienić ich pozycje. Do nieprzyjemnego incydentu doszło na 11. okrążeniu. Charles Leclerc najpierw został uprzedzony, że musi podkręcić tempo albo będzie musiał przepuścić Vettela, a następnie został poproszony o puszczenie partnera z zespołu.
Niemiec zjechał po twardy komplet opon na 19. okrążeniu, podczas gdy Charles Leclerc został przetrzymany przez zespół na torze znacznie dłużej, po swoim boksie spadając wyraźnie za Maksa Verstappena, który jak cień podążał za kierowcami Ferrari przez większą część wyścigu.
Ryzykowanie swój drugi pit stop zdecydował się wykonać zespół Mercedesa. Lewis Hamilton po pierwszym boksie dopytywał się ekipy dlaczego Bottas został pierwszy ściągnięty do boksu, a Mercedes drugą zmianę zaplanował jako podwójną, mimo iż jego kierowcy jechali w odstępie zaledwie kilku sekund. Valtteri Bottas nieznacznie, ale stracił na takim manewrze i do mety dojechał za Lewisem Hamiltonem.
Na najniższym stopniu podium znalazł się Sebastian Vettel, który na mecie był przed Maksem Verstappenem i Charlesem Leclerciem.
Szósty na mecie zameldował się drugi kierowca Red Bulla, Pierre Gasly, który na koniec zdobył dodatkowy punkt za najszybszej okrążenie w wyścigu. Do czołowej dziesiątki załapali się jeszcze Ricciardo, Perez, Raikkonen i Albon.
Wyścigu nie ukończyło trzech kierowców. Jako pierwszy z walki wycofał się na 17. okrążeniu Nico Hulkenberg. Na 43. kółku do boksów zjechał Daniił Kwiat, który na początku wyścigu narozrabiał w pierwszej sekwencji zakrętów. Rosjanin stracił panowanie nad swoim autem i uderzył w oba McLareny. Cała trójka mogła kontynuować jazdę, ale z dużymi uszkodzeniami ich auta nie prowadziły się dobrze.
Stawkę ze stratą dwóch okrążeń do lidera zamykali kierowcy Williamsa. George Russel był 16, a Robert Kubica 17. Polak na mecie zameldował się 16 sekund za Brytyjczykiem, przy czym Russell dwukrotnie zjeżdżał na zmianę opon, a Polak tylko raz.
14.04.2019 09:52
0
Jak Ferrari przegrało walkę o tytuł już w Chinach.... Ciężko mi wyrazić w kulturalny sposób moją pogardę dla tego buraczanego zespołu. Ale dostali to na co zasługują. Gloryfikacja Vettela skończy się odpadnięciem walki o tytuł. Szybszy Leclerc olany przez własny zespół. Dzisiaj Ferrari mogło mieć P2. Postawili na wolniejszego Vettela
14.04.2019 09:53
0
Nie 3 podwójne zwycięstwo ?
14.04.2019 09:54
0
Ferrari jest ZENUJACE - co wyscig daja mi kolejne powody, by ich coraz bardziej nie lubic. Robia z Lec to samo co robili z Rai, tylko szkoda ze Lec jest szybszy od Vet. Poswiecac szybszego kierowce? Nic w ten sposob nigdy nie wygraja - i na to zasluguja.
14.04.2019 09:54
0
Ferrari , mam dla nich zero szacunku
14.04.2019 09:54
0
Ferrari to dno.
14.04.2019 09:55
0
Mercedes - Ferrari 6:0 Russel - Kubica 6:0 Dalej twierdzicie, że to tylko bolid?
14.04.2019 09:56
0
Żenujący popis Ferrari. Skandal
14.04.2019 09:56
0
W Ferrari nadal bez zmian, nadal pracują kretyni
14.04.2019 09:56
0
Vettel był szybszy :)
14.04.2019 09:56
0
Leclerc pokazał jaki jest szybszy, jak nie potrafił odjechał Vettelowi więcej niż sekundę a później płacze że Vettel nie może mu odjechać. Mieli po prostu takie same tempo więc zespół faworyzował Vettela. Proste. Zdejmijcie Wasze klapki z oczów....
14.04.2019 09:57
0
@2 też tak myślę. Wyścig nudny jak flaki z olejem. Ferrari tradycyjnie już genialna strategia.
14.04.2019 09:57
0
Brawo Ferrari! Po raz kolejny spieprzyli wyścig Leclercowi tylko po to, by paluszek miał jak najlepszy wynik. I znowu nie dali mu zdobyć najszybszego okrążenia pod koniec. Brak mi po prostu słów...
14.04.2019 09:57
0
BRAWO MERCEDES! Trzymajcie tak dalej. Ferrari do kompletne dno. Dzisiaj pokazali jak można z premedytacją zepsuć wyścig młodemu, perspektywicznemu zawodnikowi. Kiedyś ich lubiłem a teraz to ... nawet nie chce mi się pisać.
14.04.2019 09:58
0
Jedynym błędem Ferrari było skopanie strategii Leclercowi, tak samo jak zrobili to Vettelowi w Australii.
14.04.2019 09:58
0
Mercedes poza zasięgiem technologicznym i umysłowym reszty stawki. Ferrari - janusze strategii. Nie podejrzewam ich o sabotaż, bo nie podejrzewam ich o zdolność bycia przebiegłym. Załatwili LEC w białych rękawiczkach, to przebija to co robili wcześniej z RAI. Dosłownie zrobili wszystko by VET był przed LEC. Po prostu brak mi słów na tych amatorów. Mają szczęście, że jest jeszcze Williams. Inaczej byliby największymi dzbanami w F1.
14.04.2019 09:59
0
Na dwóch ostatnich okrążeniach Kub tracił astronomicznie do Rus. Totalna porażka samochodu, to jest przecież jakiś ulep. I taki zespół nie wiem co się dzieje. Żal.
14.04.2019 09:59
0
To co odwala SF to jedna wielka kpina... Pierdzielą farmazony o walce o oba tytuły a już robią wszystko żeby te walkę z....ć. Żal mi niesamowicie Leclerca. Chłopak ma naprawdę niesamowity talent a te cepy buraczane go ograniczają.
14.04.2019 10:00
0
Ferrari skandal. Ja rozumiem, że Raikkonen odstawał osiągami to można go było poświęcać. Ale Leclerc zachowuje się dokładnie jak Hamilton w swoim pierwszym sezonie u boku Alonso. Czyli nic nie odstaje od bardziej doświadczonego kolegi. A traktują go jak śmiecia. To jest żenada. Brawo Leclerc za osiągi. Zupełne przeciwieństwo Gaslego, którego Max kompletnie deklasuje. Leclerc jest talentem ale w tym zespole dopóki Vettel nie przejdzie na emeryturę to nic nie osiągnie. Tak czy siak znowu wszystko wygra Mercedes ;)
14.04.2019 10:01
0
Jak ktoś myśli że Lecleer wyprzedził by Vettela, bo płakał tak przez radio to jest IDIOTĄ...Wcześniej nie potrafił mu odjechać a chciał go wyprzedzić...Jasne....
14.04.2019 10:01
0
@6. Tak, ja tak twierdzę i nie tylko ja. Sam zapyziały Williams twierdzi, że Kubica jeździ innym autem od Russela. Na testach jeździli tym samym i jakoś Kubica mial 0.6 sek lepszy czas od Russele czyli co, nagle Russel źle się poczuł? No ale jak się jest ruskim trollem opłacanym za dyskredytowanie polskich kierowców to co innego można napisać? Lepiej zajmij się waszym Kwiatem co wyprawiał na torze, to dopiero cudak:)
14.04.2019 10:01
0
Ferrari wkrótce przestanie być traktowane poważnie i będzie Furalla. Wstyd że taki zespół tak nisko upadł mając takiego świetnego kierowce jak Leclerc.
14.04.2019 10:02
0
@18 Ja się zastanawiam czy w ogóle coś osiągnie w tym zespole. Oni nie wygrali tytułu od 11 lat, a w ostatnich latach robią wszystko, by dalej go nie zdobyć
14.04.2019 10:03
0
@ 20 Jakbyś nie był psychofanem RK z durnego bloga, to byś wiedział że czasy na testach nie mają żadnego znaczenia....
14.04.2019 10:03
0
Na miejscu Lec to dzwonilbym do Toto i pytal czy by go nie zatrudnili pod warunkiem ze dadza mu sie scigac jak rowny z rownym, z Lewisem. ZENADA DNO KOMPROMITACJA POSMIEWISKO
14.04.2019 10:04
0
To skoro ten Lec był tak szybszy od Vet, to czemu nie potrafił odjechać jemu tylko Vet się zbliżał i cały czas jechał na DRS także? Zamiana była ok, szkoda, że później za długo jechał na używkach Lec. Pamiętam jak w poprzednim sezonie Vettel ciągnął się za Raikkonenem i wtedy Ferrari nic nie zrobiło, informował przez radio i stracił swoje dobre opony przez ich niezdecydowanie. Taki los Ferrari i ten Mercedes, który wystarczy, że ma normalny weekend i dublet zgarnia bez wysiłku.
14.04.2019 10:05
0
@ 25 Wreszcie jakiś rozsądny komentarz dotyczący Vettel vs Leclerc a nie ujadanie hejterów Vettela, którzy muszą sobie jakoś odbić kolejną kompromitację krakowiaczka....
14.04.2019 10:06
0
@23 jakbyś nie był psychoantyfanem, to byś przeczytał ten komentarz ze zrozumieniem. Bolid Kubicy zachowuje się inaczej niż Russella. Zrobili jeden złom, a drugi jeszcze gorszy. Tak czy siak, Kubica jadąc gorszym bolidem nie odstaje tak bardzo od Russella.
14.04.2019 10:08
0
Nic tak nie cieszy kibica Mercedesa jak genialna strategia głównego rywala. Brawo Ferrari:)
14.04.2019 10:08
0
Usunięty
14.04.2019 10:08
0
@25 Oczywiście Leclerc nie ma prawa zarządzać ogumieniem tylko ma je spalić jak najszybciej ? Jak oglądałeś wyścig to chyba widziałeś, jak Vettel palił gumę jadąc przed Leclerckiem. F1 już od wielu lat polega na zarządzaniu ogumieniem. I co Vettel osiągnął tym paleniem gumy ? Nic. Też tracił do Bottasa.
14.04.2019 10:09
0
25. SvenDD - no przecież Leclerc informował zespół, że traci czas za Vet i pytła co ma robić .... ???
14.04.2019 10:09
0
Leclerc chwilę później też zaczął palić gumę....
14.04.2019 10:10
0
@25 obejrzyj ten wyscig jeszcze raz, bo chyba nie zauwazyles jak Vet ratowal sie DRS-em by utrzymac sie za Lec. Rozumiem ze mozna byc jakims psychofanem, ale nie sadzilem ze to ma az taki wplyw na logiczne myslenie, a nawet na wzrok. Zenujace Ferrari stracilo na rzecz RBR i to podwojnie, bo na sile pchaja wolniejszego kierowce do przodu - to jest kpina.
14.04.2019 10:11
0
30. Xellos Czyli rozumiem, że teraz poprzez zarządzanie ogumieniem przez tego genialnego Lec może spowalniać Vettela? Później jak oglądałeś wyścig zauważyłeś, że Lec popełniał także te same błędy.
14.04.2019 10:12
0
No dziwne nie jest. Bo jechał za szaleńcem i chciał mu dorównać. Obaj nic na tym nie zyskali. Bottas nadal się oddalał. Czyli sam przyznajesz, że Leclerc też tak potrafi jechać. Tylko po co ? Taką jazdą Ferrari nic nie wygra. Prędzej im opona pęknie. Jak bolid nie ma osiągów to nie ma. Czy Verstappen palił gumę bo bolid wolniejszy ? Nie. Jechał swoje. Ferrari do fabryki pracować nad bolidem a nie poganiać kierowców by na limicie jechali. A Merc na luzie sobie i tak kontrolował tempo.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się